Shadows of Solitude

Zaiste niewarta jesteś mojej uwagi
Zrozpaczona twarz nabiera powagi
Życie w pojedynkę nie lada wyzwanie
Skazano nas okrutnie na to pokaranie
Miejmy nadzieję że damy radę
Zetrzeć z duszy cierpienia pomadę
Pragnę Twojego szczęścia
Majątku, zdrowia, a także zamęścia
Nie bacząc na przeciwności
Mam w stosunku do Ciebie wiele czułości
Lecz pozwól, że w cień odejdę
Do podziemi swego serca zejdę
Tam, mimo cierpienia, bólu i goryczy
Pali się mnóstwo dobrych wspomnień zniczy
Gdzieś w kącie leży Twoje zdjęcie,
Które wciąż oglądam zmuszony jakby zaklęciem
Pięknie się na nim uśmiechasz
Choć mną poniewierasz, jest to ma pociecha
Wiedz że wciąż za Tobą tęsknię
Mimo, iż ponoszę sromotną klęskę
Bez Ciebie moje życie nie ma sensu
Nie chowaj mnie jak starocia do kredensu
Powodzenia na polu miłości
Nie czuję żalu, ni złości